A co tam, będę się chwalić - tak na szybko, bo już po czasie i Wielkanoc małymi kroczkami nadciąga...
Tak było - pachnąco i kolorowo. Wzór aniołków chyba doskonale wszystkim znany a przeze mnie najbardziej lubiany, tak jak nici z których je zrobiłam: Muza Ariadny, szydełko 0,85.
I jeszcze tylko tyle, że aniołki cieszyły się taką sympatią i wzięciem iż na własną choinkę nie został mi ani jeden ;( no cóż - szewc bez butów chodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz